Archiwum myśli

“Archiwum myśli” należy do obszaru “Inside / Outside” moich rozważań artystycznych. Instalacja składa się z obiektów typu ready made – przedmiotów zastanych w mieszkaniu, które od dłuższego czasu zamieszkuję w Warszawie: starej, drewnianej szafki typu komoda z czterema szufladami i stojącej na niej klatki dla ptaków. Przedmioty te stoją na balkonie i są poddawane działaniu czynników zewnętrznych (pogoda) – niszczeją pod ich wpływem. Balkon jest miejscem społecznym w naszym domu, gdzie często gromadzą się liczni goście odwiedzający nas, przyjaciele i znajomi. Wychodzą zapalić papierosa, porozmawiać. Przez sam ten fakt meble balkonowe są świadkiem wielu dyskusji na różne tematy, często krytycznej wymiany zdań. Balkon to również miejsce społeczne dla nie-ludzi. Gościmy chętnie wszelkie owady, ptaki i zwierzęta jakie zechcą nas odwiedzić lub zamieszkać, np wróble, które wykuły sobie gniazdo w ścianie i przez kilka lat z rzędu wychowywały w nim swoje potomstwo. Moszcząc gniazdo znosiły trawę i inne miękkie przedmioty, które często wypadały z niego i przez pręty wpadały do klatki stojącej poniżej na komodzie. Klatki bez ptaków, otwartej. Napełnionej jedynie ptasimi odpadkami i wymianą zdań balkonowych gości.

 

Wysuwając kolejne szuflady w komodzie znajdziemy w nich mnóstwo przypadkowych, dawno zapomnianych i nikomu niepotrzebnych przedmiotów. Stare ładowarki do telefonów, gwoździe, druty, sznurki itp. Jednym słowem zbiorowisko rupieci zalegających niczym przypadkowe myśli i pamięć o niechcianych doświadczeniach zaplątanych gdzieś w zakamarkach naszego umysłu. Lepiej nie otwierać tych szuflad. Przez wiele lat mieszkania w naszym domu przechodzę obojętnie koło tych przedmiotów, nie zwracając na nie uwagi. Dopiero podczas lockdownu, weryfikując własne obserwacje dotyczące współczesności i przyszłości w obliczu licznych kryzysów, zaczęłam układać myśli niczym przedmioty w wyimaginowanych szufladach – warstwach. Niepokój i potrzeba uporządkowania otaczającego mnie chaosu nasunęły skojarzenia z nikomu niepotrzebnymi meblami, które kiedyś służyły z pewnością do przechowywania i porządkowania różnych rzeczy. Obecnie spełniają rolę zakurzonego archiwum odpadów. Tła, na którym rozgrywa się spektakl teraźniejszości, toczy codzienne życie. Podejmujemy wysiłek normalnego funkcjonowania w zmienionej, coraz trudniejszej rzeczywistości. To jest nasze zmaganie się z przeciwnościami, próba regularnej pracy zawodowej i artystycznej mimo kryzysów, zataczających coraz szersze kręgi: od osobistych poprzez lokalne, środowiskowe, po ogólnospołeczne, geopolityczne i globalne zagrożenia, jakie niosą ze sobą katastrofa klimatyczna i rewolucja technologiczna. Świadomość ta w praktyce powoduje otwieranie szuflad z myślami, po które wolelibyśmy nie sięgać. Niezależnie od okoliczności, w tym dziwnym czasie zdecydowałam się zebrać i uporządkować moje szkice do prac artystycznych. Szkice to szybki, niemalże odruchowy zapis pomysłów, wykonywany w momencie, w którym do nas przychodzą. Wyłaniają się z chaosu destrukcyjnych myśli w archiwum naszego umysłu jako żywy przejaw działania twórczego, podejmowanego mimo wszystko, nawet w obliczu trudności. Powstaje rejestracja – Archiwum własnych myśli.

 

Klatka, która stoi na niszczejącej komodzie i tworzy z nią wizualną całość, w moich rozważaniach również zmieniła znaczenie. Postrzegam ją jako więzienie dla własnej ekspresji i możliwości wypowiedzi niejako w relacji z samą sobą, ale przede wszystkim wobec rzeczywistości. Moment blokady życiowej i twórczej, jakby wstrzymanie, uwięzienie oddechu w oczekiwaniu na to co będzie. Zastygłe przerażenie.

 

Podczas wystawy zachęcam odbiorcę do otwierania szuflad w komodzie, przeglądania zawartości, ułożonych w niej szkiców i szkicownika.

Czytaj więcej...
Archiwum myśli

Archiwum myśli

2021 | drewniana komoda z szufladami, różne przedmioty, szkice na papierze, drewniana klatka dla ptaków, śmieci, okruchy, brud | 115x60x50 cm

Przeglądanie zawartości szuflad.

Instalacja w pierwotnym miejscu.